10 października 2012

17. Dedyk

Dla Marzeny

Siedziałaś w pokoju i próbowałaś się uczyć. Co ci to utrudniało ? Krzyki chłopaków z One Direction. Mieszkałaś z nimi tylko dlatego, że Louis był twoim bratem, a wasza
mama wyjechała na kilka miesięcy do Niemiec załatwić jakieś sprawy, ojciec opuścił was jak miałaś 10 lat. Tak więc musiałaś się z nimi użerać prawie, że codziennie.
- Chłopaki zamknijcie się !!! - Jak zawsze nic to nie pomogło. Nie wytrzmałaś i wyszłaś z pokoju.
- Co wy robicie ?! Ja się uczyć próbuję !
- Gramy w butelkę. Chcesz się przyłączyć ? - Harry mi odpowiedział.
- Nie dzięki. ZAMKNIECIE SIĘ.?
- Zayn. Oto twoje zadanie.... - Nie usłyszałaś co powiedział twój braciszek, bo weszłaś do pokoju. Po chwili usłyszałaś jak ktoś wchodził po schodach. Pytanie musiało dotyczyć mnie - pomyślałaś.
- Puk puk. - Zayn najwyraźniej robił sobie żarty.
- Czego ?!
- Nie bądź taka ostra. - Powiedział otwierając drzwi.
- Słucham. Po co przyszedłeś ? - Usłyszałaś ciche śmiechy chłopaków zza drzwi. Tylko westchnęłaś. - Co ci kazali zrobić ?
- Więc ...
- No ?
- Mam spełnić swoje jedno marzenie.
- A po co ja ci jestem ?
- Po to. - Przybliżył cię do siebie i delikatnie pocałował.
- Zayn teraz ty kręcisz ! - Zawołał Lou.
- Już ide .
- Czekaj. - Zwróciłaś się do niego.
- Hmm ?
- To było twoje marzenie ?
- Yhym. O .. Jeżeli tego nie chciałaś, przepraszam.
- Nie musisz. Masz jeszcze jakieś marzenie ?
- Być twoim chłopakiem... Ale o tym mogę pomarzyć .
- BAM . Twoje marzenie się spełniło.
- Słucham ?
- Kocham cię głuptasie. - Podeszłaś do niego i go przytuliłaś.
- Ja ciebie też. - Po czym znalazłaś czas na grę i poszłaś z Mulatem na dół żeby pograć z chłopakami. Śmialiście się cały czas. Zawsze jak wypadało na ciebie albo na Malika kazali wam się pocałować. Kilka lat poźniej Zayn ci się oświadczył, zostaliście małżeństwem i macie przepiękne dzieci.

Proszę bardzo. Myślę, że się podoba ;) / Harriet xx

1 komentarz:

  1. ooo. wybacz, że dopiero teraz, ale brat zepsuł mi komputer. dziękuję;) Marzena

    OdpowiedzUsuń