22 kwietnia 2013

46.

No dobra macie kolejną część :) ale to ostatni raz kiedy wam odpuszczam c:
___________________________________________________________

Część 20:

Zobaczyliśmy w nich Will'a, a za nim moją matkę.
- (t.i) ... - szepnęła moja rodzicielka. Zaczerwieniłam się. - Co z Niall'em ?
- Nic - weszłam do domu wymijając ich. Harry chwycił mnie za rękę i przyciągną mnie do siebie. Popatrzyłam mu w oczy i wpiłam się w jego usta. Przytuliłam go i pobiegłam szybko do pokoju zamykając drzwi. Rzuciłam się na łóżko. Usłyszałam pukanie.  Westchnęłam i otworzyłam je. Za nimi stała moja mama. Przewróciłam oczami i usiadłam na łóżku.
- A Niall ? - spytała.
- A co cie to obchodzi ?! To jest moje życie. Którego mam dość - schowałam głowę w dłonie.
- Na pewno nie jest aż tak źle.
- Uwierz mi jest.
- Przesadzasz...
- Nie ! Niall'owi już odbija, Harry chce mnie mieć tylko dla siebie, ty umawiasz się z jakimś typkiem ! To jest za bardzo skomplikowane.
- To jest życie, musisz sobie z tym poradzić.
- Ale ja mam dość ! To mnie wszystko przerasta ! - krzyknęłam i wyszłam z domu. Zmierzałam w stronę cmentarza. W moim życiu wszystko się powtarza, pomyślałam, cały czas kłótnie itp. Oczami szukałam miejsca gdzie pochowali mojego tatę. Kiedy znalazłam już grób usiadłam nad nim i zaczęłam płakać.
- Kiedy jeszcze byłeś wszystko było lepsze - zaczęłam mówić do taty. - Tak bardzo mi ciebie brakuje. Na pewno wiesz, że mama już o tobie zapomniała. Mimo że byłam mała kiedy zmarłeś wszystko pamiętam i bardzo mi tego brakuje. Tęsknię za tobą, ale za niedługo to dobiegnie końca. Za niedługo się spotkamy - otarłam łzy i pomału wstałam. - Kocham cię - odwróciłam się i zauważyłam Harry'ego.
- Nie zrobisz tego - powiedział.
- Moje życie, moje decyzje - zostawiłam go samego. Tak bardzo mu na mnie zależało. Idąc sobie drogą zauważyłam skulonego chłopaka, który szedł po drugiej stronie ulicy. Miał poszarpane włosy, czerwony nos, z kieszeni wystawało mu opakowanie chusteczek. Na nosie miał okulary, a w uszach słuchawki. Długie rękawy jego koszulki były odrobinkę podwinięte przez co było widać pojedyncze cieńcie na jego nadgarstku. Szedł co chwila podciągając nosem i oglądając czyjeś zdjęcie. Chłopak przykuł moją uwagę. Zatrzymałam się i obserwowałam go. Przypuszczałam, że zerwała z nim dziewczyna czy coś w tym stylu. Wydawało mi się, że go znam, ale jednocześnie wydawał mi się bardzo obcy. Pomyślałam o Niall'u. Byłam tak bardzo ciekawa co się z nim dzieje. Rozmyślałam nad tym. Z rozmyślania wyrwał mnie dźwięk rzuconej puszki. Popatrzyłam na chłopaka. Za nim leżała puszka po piwie. Wystraszyłam się, że Niall może wyglądać podobnie. Wzięłam komórkę i wybrałam numer do blondyna. Pierwszy sygnał i drugi. Ciągle patrzyłam na tego chłopaka. Wyjmował z kieszeni telefon. Stanął na moment, a na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. Odebrał.
- Halo - usłyszałam po drugiej stronie. - (t.i), tak bardzo tęsknię... Jesteś tam ? - zaniemówiłam. Ten chłopak mówił w tym samym czasie co ... Niall ? Upuściłam telefon. To był mój chłopak. Dopuściłam do tego żeby doprowadził się do takiego stanu. Nie zdawałam sobie sprawy z tego jaką mu wyrządziłam krzywdę. Po chwili zorientowałam się, że blondyn mnie obserwuje. Nie mogłam dalej uwierzyć, że to on. Ktoś chwycił mnie za ramię.
- Wszystko okej ? - spytał Harry , który najwidoczniej za mną szedł.

- Jestem beznadziejna - odpowiedziałam mu myśląc o tym do jakiego stanu doprowadziłam Niall'a.
- Wcale nie - przytulił mnie i pocałował namiętnie. Odwzajemniłam pocałunek chociaż wiedziałam, że źle robię.
- Widzisz ? Jednak jestem - spojrzałam na blondyna. Ciągle miał okulary i bacznie mi się przyglądał. Chwycił za chusteczkę i wytarł oczy oraz nos.
- Czego ty się przyglądasz tak temu chłopakowi ? - obserwował go przez chwilę ze mną. - Ciekawe co mu się stało? Wygląda tragicznie. Ja bym się tak na ulicy nie pokazał.
- Ma nadzieję, że spotka dziewczynę, która z nim zerwała.
- Skąd wiesz?
- Przeczucie - szepnęłam i nie patrząc na nic przeszłam na drugą stronę ulicy i podbiegłam do Niall'a. Żeby się upewnić czy to on lekko podniosłam jego okulary. Nie myliłam się. Przejechałam ręką po jego policzku.
- Przepraszam - powiedziałam i przytuliłam go najmocniej jak potrafiłam. Byłam na niego zła i miałam do niego żal, ale kiedy widziałam go w takim stanie nie potrafiłam się na niego gniewać. Chłopak dalej stał i nic nie mówił. Nie ruszał się.
- Wszystko w porządku ? - spytałam po chwili.
- Za co ? - zapytał.
- Ale o co ci chodzi?
- Za co mnie przepraszasz? Za to, że mnie zostawiłaś czy za to, że całowałaś się z Harry'm na moich oczach? - zaniemówiłam. Nie byłam w stanie odpowiedzieć, bo sama nie wiedziałam co. Było mi wstyd.
- No właśnie - szepnął i zaczął odchodzić. Poczułam ukłucie gdzieś w okolicach serca. Myślałam, że on nie da mi odejść, będzie za mną chodzić póki mu nie wybaczę, tym czasem jestem mu obojętna. Nie walczy o mnie. Dał sobie spokój. Ma mnie daleko gdzieś. Załamałam się. Stałam i patrzyłam jak odchodzi. Nie! Nie pozwolę mu odejść!, pomyślałam. Opuściłam głowę i wzięłam głęboki wdech. Kiedy podniosłam wzrok nie było go. Odwróciłam się i zobaczyłam idącego w moją stronę Harry'ego.
- Gdzie on jest ?! - krzyknęłam.
- Kto? - spytał.
- Niall ! Gdzie jest Niall ?!
- Ale jego tu nie było - zaśmiał się.
- Debilu ! Gadałam z nim ! Przed chwilą ! Musiałeś go widzieć.
- Ten chłopak koło, którego stałaś ? Skręcił w prawo - nie patrząc na nic poleciałam w tamtą stronę. Ujrzałam sylwetkę, ale nie mogłam stwierdzić czy to on, bo świeciło słońce. Biegłam dalej. Skręcił za rogiem. Nie poddawałam się. Byłam już tak blisko niego. Dosłownie kilka metrów i nagle się potknęłam. Wywróciłam się i upadłam na chodnik. Miałam rozwalone kolano. Syknęłam z bólu. Przyłożyłam rękę do bolącego miejsca. Poczułam coś lepkiego. Ujrzałam na mojej ręce krew.
- Super. Jeszcze tego brakowało - powiedziałam do siebie. Widziałam jeszcze Niall'a. Wzięłam puszkę leżącą na chodniku i rzuciłam ją najdalej jak potrafiłam. Upadła niedaleko blondyna. Odwrócił głowę i spojrzał na mnie. Widziałam, że się uśmiechnął. Podszedł do mnie i kucnął obok mnie.
- Żyjesz? - spytał.
- Tak. Pomożesz? - odpowiedziałam. Kiwnął głową i wziął mnie na ręce. - Przepraszam ... Za wszystko. Za to, że cię zostawiłam, że się całowałam z Harry'm. Za wszystkie moje błędy.
- Przepraszam za moje zachowanie. Zachowałem się jak zwykły dupek. Nie wierzyłem ani tobie ani Harry'emu. Powinienem być bardziej odpowiedzialny. Przepraszam - odpowiedział i mocno mnie do siebie przytulił. Próbowałam się zorientować gdzie jesteśmy. Jednak nie udało mi się to. Z mojego kolana lało się coraz więcej krwi. Blondyn to zauważył i postawił mnie na ziemi. Zdjął bluzę, którą miał na sobie i obwiązał nią nogę.
- Przestań, to nie będzie się do niczego nadawało - zaprotestowałam.
- Cicho - odpowiedział - Ty jesteś ważniejsza niż bluza - uśmiechnęłam się. Wziął mnie ponownie na ręce. Przeczesałam ręką jego włosy. Przez przypadek dotknęłam jego ręki. Poczułam na niej coś szorstkiego. Odepchnął moją dłoń.
- Ciąłeś się - powiedziałam.
- Nie - odpowiedział.
- Kłamiesz. Pokaż rękę.
- Nie, bo cię puszczę.
- To mnie postaw - zrobił to. Podkuliłam nogę i chwyciłam jego rękę. Było na niej kilka jeszcze świeżych ran. Przytuliłam go.
- Nigdy więcej - szepnęłam.
- Dobrze - wziął mnie ponownie na ręce i zaprowadził do domu, gdzie czekał na nas Harry. Usiedliśmy na wszyscy na sofie i zaczęliśmy poważną rozmowę. 

5 komentarzy i następna :D a tak wgl to Wam się podoba?? / Harriet xx

6 komentarzy:

  1. Cudowna, jestem strasznie ciekawa, którego chłopaka wybiorę xd Już myślałam, że będę z Harrym, a tu nagle ponownie pojawia się Niall.

    Jeszcze raz piszę - wspaniała część :D

    Iwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że się nam podoba :) nie mogłoby być inaczej ♥
    Zuzaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz szybko kolejną część :-D <33333
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :-D ♥
    K. W.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, że nie ma tego 5 kom., ale ja tak bardzo chcę się dowiedzieć co będzie dalej. Proszę, dodaj kolejną część ^__^
    Iwa :-)

    OdpowiedzUsuń