17 maja 2013

47.

Część 21:

- Musimy porozmawiać - zaczął Harry.
- Czekaj. Muszę gdzieś skoczyć - powiedział Niall i pobiegł do łazienki. Zaśmiałam się cicho.
- On wie, że my...? - spytał mnie loczek. Pokiwałam przecząco głową. - Zostawisz mnie, prawda? - spuścił głowę. Westchnęłam. W myślach zadałam sobie to samo pytanie. Przysunęłam się do niego i go przytuliłam.
- Nie wiem - szepnęłam. Nie chciałam skrzywdzić żadnego z nich. W mojej głowie powstało wiele pytań:
  • Czy kocham Harry'ego?
  • Czy kocham Niall'a? 
  • Czy ja jestem z Niall'em? 
  • Czy jestem z Harry'm? 
  • Kogo powinnam wybrać?
  • Czy będę z którymś z nich szczęśliwa?
  • Czy nie powinniśmy być wszyscy tylko przyjaciółmi?
 Próbowałam znaleźć odpowiedź na każde z tych pytań. Nie udało mi się. Wrócił Niall. Ja dalej byłam przytulona do Harry'ego. Dopiero po chwili się od niego odkleiłam. Siedzieliśmy całą trójką na sofie. Ja byłam na środku. Niall bez wahania położył swoją rękę na moim udzie, a Harry pomału swoją przybliżał, ale zrezygnował.
- (t.i)...? - szepnął loczek. Popatrzyłam na niego. - Wrócisz do Niall'a? - zwróciłam wzrok na blondyna, który bacznie mi się przyglądał. Wstałam i usiadłam na stole, który stał przed kanapą, żeby dobrze widzieć obydwóch chłopaków.
- Słuchajcie... Bardzo chciałabym odpowiedzieć na to pytanie, ale nie potrafię. Kilka dni minęło, ale to wiele zmieniło. Przed chwilą zadałam sobie kilka pytań i okazało się, że na żadne nie potrafię odpowiedzieć - czekałam na ich odpowiedź. Nic. Cisza. Kontynuowałam. - Może... Istnieje taka możliwość... Jak wam to powiedzieć? - zamilkłam na chwilę i próbowałam sformułować zdanie.
- Prosto z mostu - podpowiedział mi Harry.
- Wątpię czy byście chcieli prosto z mostu... - szepnęłam. - Po prostu chodzi mi o to, że nie wiem... Nie umiem wybrać żadnego z was... Każdy jest moim najlepszym przyjacielem i obydwoje darzycie mnie jakimś tam uczuciem. Oczywiście z wzajemnością - wymawiając ostatnie zdanie ściszyłam głos. - Nie chciałabym stracić żadnego z was. Nie przeżyłabym rozstania z wami. Ale jak już powiedziałam nie potrafię między wami wybrać. Więc... Może... Lepiej by było... Gdyby... no wiecie. Gdybyśmy zostali...
- Przyjaciółmi? - dokończył za mnie Niall.
- Tak - westchnęłam. - Nie wiem czy to dobry pomysł, ale jedyny. Chyba, że wy jeszcze jakieś macie?
- To do ciebie należy wybór. Ja zrobię wszystko, tylko żebyś była szczęśliwa - uśmiechnął się do mnie Harry.
- Ja też - powiedział Niall.
- Czyli ... - zaczęłam.
- Przepraszam, że ci przerwę - rzucił blondyn - Ale mam pytanie. Powiedziałaś, że każdy z nas darzy cię uczuciem z wzajemnością... Kochasz Harry'ego? - tak bardzo się bałam, że on o to zapyta. Popatrzyłam na loczka.
- Powiedz mu - szepnął.
- Ale co? - spytałam. Chłopak widocznie się zdziwił. Czekałam aż mi odpowie na moje pytanie: Czy z nim chodzę?.
- Ja sądziłem, że my... - szepnął Harry.
- Nie wiem, ale bardzo bym chciała wiedzieć - popatrzyłam na Niall'a. - Przecież ty widziałeś.
- Racja... - rzucił. - Zapomniałem - popatrzyłam na obydwóch z nich. Loczek nie wiedział o co chodzi, a blondyn zastanawiał się nad czymś. Podniosłam wzrok i zauważyłam zdjęcie ze ślubu moich rodziców. Patrzyłam na nie przez dłuższą chwilę.
- Czyli przyjaźń? - spytał któryś z nich. Wyrwało mnie to z rozmyślań nad związkiem mojej mamy.
- Nie wiem - westchnęłam.
- Wybierz tego z którym będziesz szczęśliwa - usłyszałam za sobą, a kiedy się odwróciłam ujrzałam moją babcię i mamę.
- W tym wypadku ja sądzę, że to będzie Harry - powiedziała moja mama i lekko się uśmiechnęła. Popatrzyłam na niego, potem przeniosłam wzrok na Niall'a. Był smutny.
- Tak - szepnął blondyn. - Z Harry'm będziesz szczęśliwa.
- Niall ... - urwałam. Powoli wstał, ale chwyciłam jego rękę.
- Daj znać jak zdecydujesz - powiedział i wyszedł.
- Mamo ... - powiedziałam sucho.
- Sama mi mówiłaś, że nie jesteś z Niall'em szczęśliwa - odpowiedziała. Harry zaśmiał się cicho. Usiadłam obok niego.
- Do ciebie należy decyzja - szepnął patrząc mi w oczy. Po chwili złożył na moich ustach pocałunek. Odwzajemniłam go. Kiedy chciałam to już skończyć, Harry przyciągnął mnie do siebie i kontynuował.
- Chcę przynajmniej jakoś miło to zakończyć i pamiętać, że kiedyś to się stało, bo i tak wiem, że wybierzesz Niall'a - szepnął mi na ucho kiedy skończyliśmy. Przytuliłam go. Nie wiedziałam co zrobić i kogo wybrać.
- Nie wiem kogo wybiorę - odpowiedziałam mu. - Może ... Hm... Louis'a? - zażartowałam. Chłopak się zaśmiał.
- Jak chcesz - uśmiechnął się do mnie i pomału się podniósł. Zrobiłam to samo. - Ja już pójdę i pozwolę ci to przemyśleć na spokojnie. Tylko pamiętaj, że mnie też masz poinformować o swoim wyborze - kierował się w stronę drzwi, a ja szłam za nim.
- Obiecuję - złożyłam na jego ustach pocałunek. Uśmiechnął się i pocałował mnie w czoło po czym wyszedł. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie herbatę.
- Wszystko ok? - spytała moja mama.
- Przez ciebie muszę teraz wybierać! Ja chciałam tego uniknąć! Dlatego zaproponowałam przyjaźń! - wrzasnęłam na nią.
- Przepraszam.
- Bardzo ci dziękuję! - krzyknęłam i poszłam do swojego pokoju. Kubek z piciem położyłam na szafce, poszukałam zdjęć Niall'a i Harry'ego, położyłam je na łóżku i usiadłam przed nimi. Wzięłam napój do rąk i zaczęłam sobie wszystko przypominać. Chciałam z tego wywnioskować, z którym było mi lepiej.
Popatrzyłam na zdjęcie blondyna, które wyglądało tak:
i na zdjęcie loczka:

Siedziałam nad tymi zdjęciami już kolejną godzinę. Nie wiedziałam kogo mam wybrać. - Nie umiem! - krzyknęłam sama do siebie i opadłam na łóżko. Rzuciłam zdjęcia na podłogę i schowałam się pod kołdrą. Położyłam się na brzuchu, a głowę schowałam w ręce. Wyobraziłam sobie kwiatek i zaczęłam pomału odrywać od niego płatki mówiąc na przemian: Niall, Harry, Niall, Harry itd. Odrywałam ostatni płatek mówiąc Harry. Próbowałam znaleźć inne metody, ale na marne. Po chwili do pokoju przyszła moja mama i powiedziała żebym spędziła z każdym z chłopaków tydzień i zachowywała się jakbym była ich dziewczyną oczywiście nie mówiąc im wcześniej o tym. Pomysł był niezły i miał na celu sprawdzić, z którym mi będzie lepiej. Zgodziłam się. Jako pierwszy miał być Niall. Na następny dzień poszłam do niego i powiedziałam, że jednak wybrałam jego. Chłopak bardzo się ucieszył i obiecał, że nie powie Harry'emu. Zapowiadał się bardzo ciekawy tydzień. Wiedziałam jednak, że coś zawali i będę zmuszona wybrać loczka. Musiałam jednak być cierpliwa i czekać dwa tygodnie, a potem oświadczyć chłopakom o moim wyborze.
________________________________________________
Ubłagana przez czytelniczkę część 21 :D no mam nadzieję, że wam się podoba :)) jestem właśnie w trakcie pisania następnej ;) oczywiście 5 komentarzy i następna ;) / Harriet xx

5 komentarzy:

  1. Boże, ja bym nie potrafiła wybrać... A co do tej części :) fantastyczna, boska <33333 Czekam na nexta :D
    Iwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialna część <33333 Jak zwykle zresztą :D
    Zuzaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na nexta :D Ta część... cud, miód, malina xd <33333
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny *.* Czekam na kolejną część :)

    Andziaa :)

    OdpowiedzUsuń